Przekład Mieczysława Dobrowolnego.
Adaptacji Iwony Malinowskiej.
Reżyseria Waldemara Modestowicza
Nagranie z 2000 roku.
Emisja: 3 maj 2009, godz. 18:00.
Obsada
W roli tytułowej – Krzysztof Chamiec. W pozostałych rolach wystąpili: Krzysztof Wakuliński, Marek Obertyn, Magdalena Wójcik, Piotr Bajor, Marzena Trybała, Witold Pyrkosz, Zofia Rysiówna, Sławomir Pacek, Piotr Kozłowicz, Adam Bauman, Andrzej Ferenc, Gustaw Lutkiewicz, Włodzimierz Press, Wojciech Wysocki i Krystyna Królówna.
„Szalbierz” jest adaptacją jednego z epizodów powieści „Iksowie” wydanej w 1981 roku. Książka wzbudziła duże zainteresowanie na Węgrzech, natomiast w Polsce wywołała kontrowersje. György Spiró został oskarżony o naruszanie naszych narodowych wartości i „polakożerstwo”. Dlatego też po polskiej premierze sztuki w warszawskim Teatrze Ateneum w 1987 roku autor wystosował specjalny list „Do polskiego widza”, w którym wyjaśnia swoje intencje: „Nie muszę zapewne polskiemu widzowi wyjaśniać, że treść sztuki nie odzwierciedla rzeczywistych wydarzeń z przeszłości (…) Natomiast Bogusławski mógł być autorem, którego przedstawiam, a przynajmniej taki jest mój obraz tego człowieka po przeczytaniu materiałów źródłowych i publikacji znakomitych historyków teatru”.
Zarówno powieść, jak i sztuka, odwołują się do czasów, kiedy sztuka i teatr utraciły swoją niezależność, stając się całkowicie uzależnione od władzy i polityki. Główny wątek fabularny „Szalbierza” opowiada o przyjeździe Wojciecha Bogusławskiego na gościnne występy do Wilna. Aktor, symbol narodowej sceny, godzi się zagrać rolę „Świętoszka” w prowincjonalnym teatrze. Dyrektor placówki angażuje go za dużą sumę pieniędzy, ponieważ wie, że na Bogusławskiego przyjdzie całe Wilno.
Na premierę zaprasza rosyjskiego gubernatora, licząc na pozyskanie wpływowego mecenasa i dotacje z kasy państwowej. Dyrektor zamierza uczynić z Molierowskiego „Tartuffe’a” apoteozę caratu – wystarczy tylko w odpowiednim momencie wprowadzić na scenę wizerunki cara Aleksandra i orłów rosyjskich i polskich. Po przejrzeniu intrygi dyrektora Każyńskiego, Bogusławski reżyseruje finał sztuki według swojego pomysłu. W efekcie sztuka zyskuje wymowę patriotyczną – publiczność jest zachwycona, oburzony gubernator opuszcza widownię. Dyrektor i aktorzy widzą przyszłość swojego teatru w najczarniejszych barwach, a Bogusławski w pośpiechu opuszcza Wilno.
W ujęciu Spiró, stary mistrz nie jest postacią jednoznaczną. Jest szalbierzem, który nie tylko gra z uczuciami widzów. Jest twardy, wyrachowany, przewrotny, a czasami nawet bezwzględny. Aby utrzymać się na szczycie, nie stroni od manipulacji i podstępu. Takie są realia życia, kiedy konfrontujemy się z magią teatru.
„Szalbierz” to nie tylko sztuka o aktorach. Jest to także próba analizy wiecznych powiązań między teatrem a dworem oraz sztuką a polityką. To sztuka o mechanizmach władzy totalitarnej i dzikim prawa, które panują w „świątyni sztuki”, a którym ulegają nawet najwięksi.
W „Szalbierzu” Gyorgy Spiro przedstawia postać Wojciecha Bogusławskiego jako tytułowego bohatera. Akcja rozgrywa się w Wilnie, gdzie Bogusławski przybywa na gościnne występy po podpisaniu kontraktu na udział w swojej operze. Jednak cenzura nie pozwala na taki repertuar, więc dyrektor teatru Każyński decyduje się wystawić „Świętoszka” Moliera z Bogusławskim w roli głównej. W czasie próby dochodzi do spotkania dyrektora z „gościem honorowym” w zaskakujących okolicznościach, co daje możliwość poznania jak pracuje nad rolą sławny polski aktor. Spiro wykorzystuje chwyt „teatru w teatrze” nie tylko w tej scenie, ale także w dramatycznych sytuacjach, które rozgrywają się na widowni podczas spektaklu. Obecny na niej generał-gubernator jest rozjuszony intrygą, którą wymyślił Bogusławski, jednak daje ona dużą satysfakcję zjednoczonej w patriotycznym uniesieniu publiczności. Utwór jest aluzją do sytuacji krajów zniewolonych, a Spiro miał na myśli „demoludy” w latach 70-tych. Autor, jako Węgier, który studiował w Polsce, doskonale zna realia życia w tamtych czasach i jest zafascynowany epoką polskiego Oświecenia.